„Wilk z Wall Street”, „Niebiańska plaża”, „Django”, „Wyspa tajemnic”, „Titanic” – wszystkie te filmy odniosły spektakularny sukces. Jednak, sukces był pisany tylko filmom – aktor grający główne role w tych filmach Oscara się nie doczekał. Wątpię żeby go kiedykolwiek dostał, skoro nie stało się to od razu po „Wilku z Wall Street”. Nie ja zasiadam w składzie Akademii Filmowej i to nie ja udaję, że znam się na filmach. Nie czarujmy się – Oscary rozdawane są ze względów poprawności politycznej i nikt nie przekona mnie, że jest inaczej! W sumie, nikt nie będzie mnie przekonywał, bo jak dobrze wiadomo – o gustach się nie dyskutuje.

tumblr_nevy2b3q2w1slsalco1_r1_1280
Leonardo DiCaprio mimo zaangażowania w ochronę środowiska, wciąż jest aktorem. Na 2016 r. planowane są premiery czterech filmów z jego udziałem. Zdjęcie,źródło: wrc.net.pl

Wiele lat czekania na Oscara to nie jest to co gryzie Leonarda. Podejrzewam, że jego fani czekają na Oscara bardziej niż on. On pewnie uważa to samo co ja nt. Akademii Filmowej i dalej robi świetne filmy. Ze statuetką, czy bez. Jest genialny i żaden kawałek pseudo złota tego nie zmieni ;-) Ale to pewnie wie. Co więc gryzie Leonarda DiCaprio?

Ekologia, ochrona zwierząt, pokój na świecie. Przecież nie bez powodu został posłańcem pokoju ONZ ;-) Nie bez powodu założył też fundację, która pragnie chronić środowisko. Aktor tak wczuł się w życie przyjaciela Ziemi, że można zapomnieć o tym, aby na jego profilach społecznościowych zobaczyć nowinki z jego życia prywatnego. Zapomnijcie! To nie Kim Kardashian ;-) On swoje strony i konta w internecie używa nie do swojej promocji, tylko do promocji …ochrony zwierząt. I to się chwali :-)

Zamiast tracić czas na czytanie o jego podbojach miłosnych, radzę wszystkim poczytać o jego pięknych gestach, które otworzą w naszych sercach miłość do matki ziemi lub zachęcam do obejrzenia jego filmu dokumentalnego. TU ZWIASTUN. Film idealny dla fanów jego głosu, twórczości i wyglądu. Ponieważ Leo nagrywał ten film, był scenarzystą oraz w nim występuje. Przyjemny dokument.
Pisząc o Leo, nie mogłabym nie wspomnieć o tym, że regularnie przeznacza niewyobrażalne sumy na inicjatywy ratujące świat. Właśnie dzięki temu kocham go jeszcze bardziej i wybaczam, że jest brzydki*. 15 milionów dolarów na wzmocnienie pozycji działaczy ochrony planety. Hmm, szkoda że Leo wywala swoją grubą kasę na ratowanie również naszego świata, a my mamy to w dupie. Tak jak Akademia Filmowa Oscara dla niego.
Wszyscy mamy Leonarda w dupie, a powinniśmy mieć w sercu… Przecież to wspaniały aktor i człowiek, a może nawet i kochanek**?

Filmy z Leonardo DiCaprio, które polecam:

Wszystkie! :-) W ślepo! Wszystkich nie oglądałam, ale wszystkie, które miałam przyjemność skradły moje serce. Przede wszystkim polecam: Wilk z Wall Street, Wyspa Tajemnic, Incepcja, Droga do szczęścia i wiele, wiele innych… :-)


 

*Nie czarujmy się, kiedyś był ciastkiem. Teraz jakiś brzydki.
** Kochankiem może być dobrym, ponieważ zmienia te kobiety cały czas, a one wszystkie wciąż na niego lecą. Ileż można? Teraz chyba jest wolny, a więc blondynki tego świata macie szanse! Ja nie mam, bo on ciemnowłosych nie lubi …